Mówi się, że samochody, podobnie jak ubrania, są przedłużeniem ich właścicieli. Tak więc dość często można zobaczyć zmodyfikowane samochody na drogach. Niezależnie od tego, czy ta modyfikacja jest tak prosta, jak naklejka na zderzak, czy coś bardziej złożonego. Majsterkowicze dokładają wszelkich starań, aby ulepszyć swoje auta. Czasami jednak ludzie posuwają się trochę za daleko i kończą tworząc coś, co prawie nie przypomina samochodu. Zapnij więc pasy i sprawdź ciśnienie w oponach, bo to będzie szalona i przezabawna przejażdżka.
Auto toster
Ktoś zrobił to zdjęcie podczas jazdy i pokazuje samochód, który wygląda jak toster. Właściciel pojazdu jakimś cudem dodał nawet dwa gigantyczne grzanki wystające z dachu. Wyciąga również wisiorek, który wygląda jak talerz maślany, co jest po prostu niesamowite i pokazuje poświęcenie. Jakkolwiek, we”re pewne kawałki grzanki zrobiły jego gazowy przebieg kawałek.

To również nasuwa pytanie: czy zawsze jeżdżą z przyczepą, która wygląda jak masło? Trzeba by to zrobić, jeśli chcą, aby wygląd był kompletny.
Stojak w kształcie nogi kurczaka
Wygląda na to, że kierowca zrobił to sam, używając kawałka pręta zbrojeniowego, ale mógł to zrobić z czegoś innego. Najlepszą rzeczą w tym stojaku jest to, że jest funkcjonalny, nawet jeśli wygląda trochę niebezpiecznie. Palce mogą być nawet lepsze do rozłożenia ciężaru niż tradycyjna podpórka. Zwykłe podpórki mają tylko jeden punkt kontaktu z podłożem.

Tania kopia Haka – postaci z filmu „Auta”
Ten samochód będzie hitem wśród dzieci właściciela lub prawie każdego, kto przypadkowo wpadnie i go zauważy.

Kombi z sercem samochodu sportowego
Właściciel namalował naprawdę dokładny obraz mercedesa z boku swojego samochodu. Jest tak dokładny, że na pierwszy rzut oka nie mogliśmy nawet stwierdzić, że to kombi. Dodał nawet małe ozdoby tam, gdzie zwykle znajdują się boczne otwory wentylacyjne Mercedesa.

Jedyne, co wygląda trochę nie na miejscu, to felgi. Gdyby były prawidłowe, na pierwszy rzut oka ten portret byłby jeszcze bardziej przekonujący niż jest.
Ktoś zamienił swoje SSR w dosłowną bestię
Ten kierowca zmienił swojego SSR, który jest naprawdę szybkim samochodem, w groźnie wyglądającego potwora.

Ta przejażdżka sprawia, że jesteśmy głodni
Ktoś całkowicie przeprojektował całą ciężarówkę, aby wyglądała jak gigantyczny hamburger i jest to całkiem niesamowite. W rzeczywistości graniczy z byciem bardziej dziełem sztuki niż prawdziwym pojazdem. Dodali nawet małe akcenty, takie jak krople keczupu, cebula i plasterek sera na masce.

Dywaniki z przedszkola
Ta osoba wymieniła wszystkie dywaniki w swoim samochodzie na jedną z tych starych mat, po których można jeździć samochodami. Szczerze mówiąc, jest to naprawdę sprytne na wielu poziomach i jesteśmy pewni, że ta mata jest o wiele mocniejsza niż dywan, który pierwotnie pojawił się w jej samochodzie.

Dzięki Bogu, że masz ze sobą zapasową oponę
Nierzadko można zobaczyć podniesioną ciężarówkę lub jeepa, ale modyfikacje tego jeepa wywołały pewny alarm. Jeśli jedna z opon w tej ciężarówce kiedykolwiek się zepsuje, gra jest zakończona, ponieważ nie ma możliwości, aby koło zapasowe z tyłu pasowało.

Jesteśmy jednak pewni, że ta osoba nie używa tego czegoś do codziennych dojazdów do pracy. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że zostanie wydany tylko na pokazy samochodowe lub gdy mają ochotę na przejażdżkę po rzece.
Ten Volkswagen ma kryzys tożsamości
Na początku może być trochę trudno to stwierdzić, biorąc pod uwagę, że Porsche wygląda od tyłu jak Volkswagen Beetles. Kierowca umieścił z tyłu emblemat z napisem „Poorsche”, co jest dość sprytne. Ma to również sens, biorąc pod uwagę, że osoba, która założyła Porsche, faktycznie zaprojektowała wtedy oryginalnego Volkswagena Beetle. Może dlatego są do siebie podobni.

Chrząszcze też nie są super tanie, więc ta osoba prawdopodobnie mogłaby znaleźć używane Porsche za mniej więcej taką samą cenę jak Garbus, gdyby kupiła tego drugiego zupełnie nowego.
(Bardzo) daleki kuzyn batmobilu
To kolejny naprawdę fajny zmodyfikowany samochód, który idealnie pasowałby do samochodu w kształcie kota. Ktoś wziął jakąś ciężarówkę i po prostu zamienił całość w groźnie wyglądającą karuzelę dla szczurów. Ma czerwone oczy i ogon, który prawdopodobnie stanowi zagrożenie na drodze. Mimo to fajnie byłoby pojechać ulicą lub dachem samochodu.

Ten kierowca lubi stwory… i niedźwiedzie?
To dość przypadkowe, ale to także świetny miszmasz. Tylna klapa tej ciężarówki jest owinięta winylem przedstawiającym stwora i niedźwiedzia. Jesteśmy pewni, że to wszystko ma jakiś sens, ale tylko kierowca wie, co to znaczy. Mimo to bardzo lubimy stwory, zwłaszcza gdy są przebrane za małych zabójców. Wygląda też niesamowicie realistycznie, jeśli wystarczająco długo się w niego wpatrujesz. Prawdopodobnie było to niestandardowe oklejenie, ponieważ nie znamy żadnych innych samochodów, które mają Minionka, który wygląda, jakby właśnie zabił dorosłego czarnego niedźwiedzia.

Ceglany uchwyt na kubek do jazdy bez zachlapania
Kupując stary pojazd, pewne rzeczy nie działają . Na przykład prawdopodobnie możesz pożegnać się z elektrycznymi szybami. Ale wciąż spotykamy tego kierowcę, który nie może pożegnać się z uchwytem na kubek. Zdecydował się zrobić własny, używając pustaków, które poza tym, że stanowią spore zagrożenie w razie wypadku samochodowego, to wyglądają na sprawne.

Duży sum
Nie jesteśmy pewni, dlaczego ani co sprawiłoby, że chciałbyś zamienić swój samochód w suma. Właściciel dodał płetwy, wąsy, a nawet niestandardowe malowanie, aby bardziej przypominał suma. Aha, i jest też zupełnie nowy zderzak w kształcie szerokiego pyska suma. To także zabawne, że nigdy nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo Volkswagen Beetle faktycznie przypomina suma, dopóki nie zobaczyliśmy tego zdjęcia, na którym jeden przekształcił się w rybę.

Gdyby Legoland też miał sklep mechaniczny
Ktoś był naprawdę pomysłowy ze swoimi przykręcanymi rzeczami. Osoba zainstalowała wlot w kształcie osoby Lego wraz z kilkoma klockami Lego, które (miejmy nadzieję) służą tylko jako osłony. Prawdopodobnie nie można ich też kupić od Lego, co oznacza, że to wszystko zostało zrobione przez kogoś, kto naprawdę kochał zarówno Lego, jak i pracę nad samochodami. Miejmy nadzieję, że firma zobaczy to zdjęcie i zda sobie sprawę, że istnieje zupełnie inny rynek, na który mogliby wejść.

Modele małych samochodzików na VW Passat
Ktoś przymocował setki małych samochodzików do prawdziwego pojazdu. I szczerze mówiąc, chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego i jak. Można by pomyśleć, że te rzeczy odleciałyby podczas jazdy, gdyby były po prostu przyklejone do ciała. Jest też coś dziwnie satysfakcjonującego w symetrii wszystkich samochodzików ustawionych rząd po rzędzie. Prawdopodobnie zajęło to dziesiątki, jeśli nie setki godzin.
